Kwestia chłopska

Trudno się zresztą dziwić: nikt nie lubi tracić przywilejów (mało kto ma też tyle szczęścia, co Zosia i Tadeusz, którzy natychmiast po podjęciu wspaniałomyślnej decyzji zostali przez autora hojnie obdarowani skrzynią pełną skarbów). W rzeczywistości ludzie tacy, jak Litwin Ignacy Karp (wspominany w Panu Tadeuszu) czy Wielkopolanin Jan Olrych-Szaniecki, którzy w swoich majątkach faktycznie przeprowadzili zmiany podobne do tych ogłoszonych przez przyszłych państwa Sopliców, należeli do absolutnych wyjątków. Konstytucja 3 maja (1791) i Uniwersał połaniecki (1794) nie zawierają zapisów znoszących pańszczyznę. Dokumenty rządowe z czasów powstania listopadowego (1830–1831) nie przynoszą planów istotnej poprawy doli chłopów. Także wśród uczestników Wielkiej Emigracji zwolennicy takich rozwiązań należeli do zdecydowanej mniejszości. Zniesienie poddaństwa na ziemiach litewsko-polskich znajdujących się pod kontrolą Rosji (na warunkach bez porównania gorszych niż te opowiedziane przez Mickiewicza) nastąpiło w latach 60. XIX wieku. Ogłoszonej przez Tadeusza równości obywatelskiej można doszukiwać się chyba dopiero w oficjalnie bezklasowym społeczeństwie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (czyli państwa polskiego istniejącego od zakończenia II wojny światowej do roku 1989), a i to raczej w sferze deklaracji niż społecznych faktów.